Teoria naćpanej małpy.

Teoria naćpanej małpy”, tak właściwie nie jest teorią, a hipotezą, a wolne tłumaczenie „Stoned” odnosi się do bycia pod wpływem substancji, w tym przypadku tej magicznej, zawartej w grzybach psylocybinowych. Została ona opracowana przez braci McKenna i w dalszym ciągu jest inspiracją nowych pokoleń psychonautów, wizjonerów oraz artystów. Zgodnie z ową hipotezą, nasi przodkowie mogli spożyć magiczne grzyby znalezione w naturze, a ich konsumpcja mogła przyczynić się do głębokich zmian w ich mózgach.


„Nie można jednoznacznie stwierdzić, że zjedli grzyby psylocybinowe i nagle ich mózg zmutował. Myślę, że to bardziej złożony proces, jednak mógł to być czynnik zmian. To było jak wgranie oprogramowania do neurologicznego nowoczesnego sprzętu, aby myślał, miał funkcje poznawcze oraz język – ponieważ język jest zasadniczo synestezją. Język jest skojarzeniem z pozornie bezsensownym dźwiękiem, z wyjątkiem tego, że ma powiązania z kompleksem znaczeń” – Dennis McKenna

„Jedną z niesamowitych cech grzybów psylocybinowych, w dawkach powyżej pięciu lub sześciu gramów wysuszonego materiału, jest to, że powoduje glosolalię – spontaniczne wybuchy zachowań podobnych do języka pod oczywistą kontrolą wewnętrznej składni. Wierzę, że składnia istniała przed językiem mówionym. Ta składnia kontroluje zachowania i język ciała i niekoniecznie ogranicza się do produkcji mowy wokalnej. A więc w skrócie: Zjedliśmy naszą drogę do wyższej świadomości” – Terence McKenna

Terence Mckenna zasugerował, że za zmiany w rozwoju ludzkiego umysłu, mogą być odpowiedzialne grzyby psychodeliczne. Obaj bracia postawili hipotezę, że spożywanie grzybów psylocybinowych przez długi okres, może być odpowiedzialne za pojawienie się języka i autorefleksji u ludzi już dwa miliony lat temu, podczas Plejstocenu – nieformalnie zwanego epoką lodowcową. Był to czas poważnych zmian klimatycznych, który zmusił naszych przodków do poruszania się w nowych i trudnych środowiskach. Epoka plejstoceńska charakteryzowała się globalnym ochłodzeniem prowadzącym do epoki lodowcowej i wzrostu objętości pokryw lodowych, czap lodowych i lodowców dolinnych.

McKenna argumentował, że ludzie w Afryce przystosowali się do pustynnienia, wycofując się do zmniejszających swą objętość lasów tropikalnych, podążając za bydłem. Sytuacja ta wymusiła zmiany żywieniowe i doprowadziła ich do jedzenia owadów, jak i grzybów. Wcześni ludzie mogli być zależni od krów i innych roślinożerców w zakresie pożywienia. Przyczyniło się to do regularnego spożywania psychodelicznych grzybów, które wyrastały ze zwierzęcych odchodów. Mogło to pomóc im przystosować się do nowych środowisk.

„Hipoteza jest taka, że wraz ze zmianami klimatycznymi i wzrostem sawann, nasi praprzodkowie wyszli z lasów tropikalnych w poszukiwaniu zwierzyny. Jeśli jesteś łowcą, to czego szukasz? Śladów i odchodów. Najbardziej mięsiste grzyby wyrastały z odchodów hipopotamów, słoni, jeleni czy antylop, a tymi grzybami były właśnie Psilocybe Cubensis. To bardzo duże grzyby. Wyobraź sobie. Jesteś na polowaniu, jesteś głodny, konsumujesz takiego grzyba wraz ze swoim klanem, a po dwudziestu minutach jesteś katapultowany w niezwykłe doświadczenie. Psylocybina zastępuje serotoninę, staje się lepszym neuroprzekaźnikiem, aktywuje neurogenezę. Powoduje powstawanie nowych neuronów, nowe ścieżki wiedzy. To właśnie jest hipoteza naćpanej małpy, która mówi o tajemnicy, że ludzki mózg, a w zasadzie jama mózgowa, podwoiła swoją wielkość na przestrzeni dwóch milionów lat.”  -Paul Stamets.

Wiemy, że rozmiar mózgu potroił się około dwa miliony lat temu i prawdopodobnie ekosystemy które połączyły hominidów, bydło i grzyby, istniały mniej więcej w tamtym okresie. Hipoteza ta wyjaśnia również tzw. twórczą eksplozję, jaka miała miejsce czterdzieści tysięcy lat temu u Homo Sapiens, przed imigracją z Afryki do Europy. To tutaj zauważamy wyraźny skok w ludzkich zdolnościach poznawczych. Po raz pierwszy Ci ludzie żyli w światach, które sami stworzyli, materialnie i symbolicznie. Tak jak my, ci ludzie byli zdolni do tworzenia światów w swoich głowach, a następnie odtwarzania tych światów w zewnętrznym środowisku fizycznym i społecznym. Chociaż inne gatunki mogły skutecznie eksplorować przyrodę, pozostały jej biernymi podmiotami. Kluczem do tego ważnego wyróżnienia między Homo Sapiens, a wszystkimi innymi hominidami, mógł okazać się język.

„Teraz pomyśl o tym. Nasi przodkowie, przemierzają sawannę. Napotykają i spożywają grzyby. Każdy kto je spożywa otrzymuje ogromną ilość danych w formie fraktalnych wzorów geometrycznych. Pojawiają im się krajobrazy. Mają empatię, większą odwagę. Pewnego dnia spotykają tygrysa szablozębnego i wiedzą, że się go boją. Wiemy teraz z neurogenezy i rozszerzenia reakcji strachu, która została udowodniona klinicznie, że psylocybina pozwala zresetować się i tworzy różne ścieżki neurologiczne, aby zareagować na strach, przezwyciężyć go. Obecnie prowadzi się wiele badań na temat jej potencjalnego wpływu na PTSD.” – Paul Stamets.

Hipoteza naćpanej małpy, wydaje się pasować do większości istniejących dowodów naukowych i teorii. Terence McKenna argumentował w „Pokarmie Bogów”, że psychodeliki odgrywały kluczową rolę w starożytnych kulturach i mogły być odpowiedzialne za zwiększenie empatii, percepcji zmysłowej i innych cech. Oparł swój argument na doświadczeniu psychodelicznym, tradycjach szamańskich i wiedzy z zakresu roślin psychodelicznych i grzybów. Naukowe potwierdzenie zapewne wiązałoby się z poważnymi eksperymentami, z których większość byłaby szkodliwa, a niektóre z nich miałyby mutagenny charakter, prowadząc do zmian epigenetycznych. Nie oznacza to jednak że nowy pokarm – grzyby psylocybinowe – zmieniły genom hominidów, ale raczej wpłynęły na ekspresje genów, które już były obecne, zmieniając w ten sposób naszych przodków fizjologicznie, neurochemicznie i kulturowo.

Grzyby psychodeliczne wydają się być korzystne dla adaptacji do nowych okoliczności. Terance McKenna i mykolog Paul Stamets argumentują, że te grzyby mogły pozwolić naszym przodkom na tworzenie połączeń między dźwiękami, symbolami i znaczeniami, co jest esencją twórczej eksplozji, manipulacji symbolami i komunikacji w ludzkim języku. Oboje twierdzą, że psylocybina mogła być korzystnym czynnikiem ewolucyjnym dla naszych przodków.

Istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że jeśli psychodeliki zostaną zintegrowane z medycyną i opieką zdrowotną, zrewolucjonizują paradygmaty uzdrawiania i będą mogły leczyć nie tylko jednostki, ale społeczeństwo w skali globalnej. Na pewno są z nami na świecie nie bez powodu. Możliwe, że ich celem jest prowadzenie nas w tym procesie. Na pewno wciąż mamy wiele do nauczenia się od tych skromnych grzybów.

MushLove!


5 2 votes
Oceń artykuł
Subscribe
Powiadom o
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Bardzo ciekawa historia! Dajcie więcej takich 😉

Naprawdę super opisana Teoria ! Dużo lepiej wytłumaczone niż artykuły z innych źródeł. Wielkie brawa dla autora tego tekstu !!! Czekamy na więcej !

Shopping Cart
2
0
Would love your thoughts, please comment.x